kwi 22 2003

Tak i nie... (notka dodana z dużym opóĄnieniem)...


Komentarze: 0

Odezwał się Michał dziś rano.
Wrócił do Polski. Pogadaliśmy sobie wieczorem, powiedziałem mu tyle ile wiem o marcusie. To ta sama osoba, którą on zna. Trochę go to zszokowalo, ale nic. W Niemczech miał różne przygody, marcus w kazdym razie znikł i nie dał znaku życia potem. Zadzwoniłem do Adama, Michał potwierdził sobie moją wersję. marcus dziwnym trafem tez dziś przyjechał do Polski. Mógł przywieżć młodego, ale nie zrobił tego. Widać jaki jest.

Najgorsze jest to, że teraz (23:40) dzwonił do Michała, i chce się z nim spotkać. Dzwonił pijany, bełkotał coś o adwokatach i takie tam. Michał umówił się z nim na niedzielę. Nie zdradzi mu swojej wiedzy. A ja się znów boję. O to, że to co właśnie przyszło, zaraz odejdzie. Że on znów namiesza mu w głowie i będzie kicha. Nie wiem. Zobaczę się z Michałem jeszcze jutro i wypytam co i jak....

wittka : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz