Archiwum 29 listopada 2002


lis 29 2002 Piątek - weekendu początek... Jak dla kogo...
Komentarze: 0

No i nadszedł dzień wymarzony przez większość normalnych ludzi. Dla mnie oznacza to nadchodzącą giełdę. Nie chce mi się tam jakoś specjalnie jeździć, ale extra kasa zawsze się przyda...
W ramach oszczędności wypełniłem wniosek przedłużający umowę z kablówką o kolejny rok, ma to przynieść obniżkę abonamentu o 20 zeta co miesiąc. Zobaczymy, mam nadzieję że tak, bo coraz bardziej dorastam do tego, że kwota płacona przez mnie jest nieco... wygórowana. A może robię się sknerusem ? Na szczęście to koniec miesiąca i niebawem PayDay.
Rano naszło mnie kolejne pytanie: mycie głowy w listopadzie / grudniu na 45 minut przed wyjściem z domu to dobry pomysł ?
W związku z przełomem miesiąca czeka mnie mnóstwo wytężonej pracy papierkowej w firmie. Znów pewnie przez tydzień będą późne powroty do domu.
Ale to nic, przede wszystkim to nie poddawać się.
Adaś był w Warszawie, rozchorował się, jest przeziębiony. Żałuję że się nie spotkaliśmy, ale nie było nawet takiej technicznej możliwości.
A tymczasem trzeba podążyć wymoczyć głowę i do miski, dochodzi już 7...

wittka : :